Przepiękna pogoda, koniec roku szkolnego i początek sezonu urlopowego wskazują, że do Polski w końcu zawitało długo wyczekiwane lato! Z tej okazji POLREGIO ma dla pasażerów kolejne, szalenie atrakcyjne trasy wakacyjne. Wiesz już, do jak wspaniałych miejsc dowieziemy Cię na północy naszego kraju. Teraz więc sprawdźmy, gdzie dostaniesz się, jeżdżąc pociągiem po Podkarpaciu, Lubelszczyźnie i innych regionach znajdujących się w dolnej części mapy Polski.
Prawie 100 nowych połączeń od POLREGIO uprzyjemni turystom podróżowanie po kraju w czasie wakacji. Już wiesz, że z nami odwiedzisz najpiękniejsze miejsca nad Bałtykiem, na Warmii i Mazurach czy na Podlasiu. Tym razem czas więc skupić się na zupełnie innych regionach, leżących dokładnie po drugiej stronie naszego wspaniałego kraju, czyli na południu!
Odkryj z POLREGIO, czym może zachwycić Cię Bełżec, Włodawa, Lublin, Zamość oraz wiele innych, niepowtarzalnych miejsc, idealnych do spędzenia w nich letniego urlopu. Co więcej, z nami możesz pojechać nawet jeszcze dalej, poza granice Polski! Przekonaj się sam, jak piękne miejsca skrywa również Litwa czy Słowacja. Z nami dotrzesz do nich szybko, tanio i wygodnie. Pakuj plecak i wsiadaj do pociągu, bo urlop w przepięknym miejscu już na Ciebie czeka!
Lubelszczyzna i Zamojszczyzna potrafią zachwycić
Województwo lubelskie bywa czasem niedoceniane, jednak zarówno Lubelszczyzna, jak i sąsiadująca z nią Zamojszczyzna, naprawdę potrafią zachwycić. Tamtejsza unikatowa kultura, lokalne tradycje, zwyczaje oraz kuchnia coraz śmielej podbijają serca turystów. Urokiem oczarowują zarówno niewielkie miejscowości, jak i większe miasta, do których łatwo dojedziesz pociągami POLREGIO.
Do Bełżec dotrzesz bardzo szybko z Lublina, a połączenie realizowane jest codziennie od końcówki czerwca aż do samego końca wakacji. W tej miejscowości oraz jej okolicach panuje niepowtarzalny klimat, przesycony ważną historią całego regionu. Warto poświęcić wolny czas na odwiedzenie Muzeum i Miejsca Pamięci w Bełżcu, będącego oddziałem Państwowego Muzeum na Majdanku w Lublinie. W czasie II wojny światowej funkcjonował tam obóz zagłady, w którym życie straciło około 450 tys. osób.
Kolejnym miejscem wartym odwiedzenia jest Włodawa. Dotrzesz do niej naszymi pociągami z Chełma w każdy weekend przez całe wakacje. Co jest w tej miejscowości wyjątkowego? W jej pobliżu znajduje się miejsce styku granic trzech krajów: Polski, Białorusi oraz Ukrainy. Urokliwą okolicę zwiedzać możesz np. na rowerze, który bez problemu przetransportujesz z POLREGIO. Aby jednak zobaczyć sam styk granic, będziesz musiał wynająć kajak lub łódkę, którymi przemierzać możesz Bug.
Większe miasta też mają klimat!
Zwiedzając województwo lubelskie, dla wielu osób nie do pomyślenia byłoby ominięcie największych miast regionu, czyli Lublina oraz Zamościa. To od ich nazw pochodzą nazwy regionów – Lubelszczyzna i Zamojszczyzna. Do pierwszego naszymi pociągami dojedziesz w każdy wakacyjny weekend np. z Jarosławia, a do drugiego z Rzeszowa.
Pamiętaj, że bilety do wszystkich miast – zarówno tych większych, jak i najmniejszych - możesz kupić szybko i wygodnie. Z pomocą naszej aplikacji mobilnej online zdobędziesz np. mini bilety turystyczne, a bilety turystyczne kupisz bez problemu w kasie. Dzięki nim możesz od piątkowego wieczoru aż do poniedziałkowego poranka do woli podróżować po Polsce i odkrywać najpiękniejsze jej fragmenty. A skoro to już wiesz, możemy zacząć zwiedzanie!
Lublin to miasto pełne symboli i legend. Za jedną z najmroczniejszych i najbardziej tajemniczych uznawana jest opowieść o czarciej łapie. Zgodnie z nią w 1637 roku, w lubelskim Trybunale Koronnym, toczyła się sprawa bogatego magnata oraz ubogiej wdowy. Sędzia wydał wyrok pozytywny dla pierwszej strony, który rzekomo był niesprawiedliwy. Kobieta głośno protestowała, krzycząc w niebo, że nawet gdyby sądziły ją diabły, a nie ludzie, werdykt byłby sprawiedliwszy. Diabelski sąd rzeczywiście zebrał się jeszcze tej samej nocy, procesując nad tą sprawą. Okazało się, że tym razem sędzia był po stronie wdowy, na co Chrystus Trybunalski miał zapłakać nad niesprawiedliwością ludzką. Przewodniczący diabelskiego sądu, wstając po ogłoszeniu werdyktu, podparł się na blacie, wypalając na nim odcisk żywym ogniem. Stół, wraz ze śladem diabelskiej ręki, turyści do dziś mogą oglądać w Muzeum Lubelskim.
W mieście tym zobaczyć można jednak o wiele więcej niezwykłych, wspaniałych miejsc i atrakcji. Koniecznie zobacz także drzazgę z Krzyża Świętego oraz udaj się na spacer klimatycznym Starym Miastem. Podczas przechadzki kup też jeden z miejscowych przysmaków – cebularz! To placek wypełniony farszem cebulowym, który jest chlubą tego regionu. Jego historia sięga XIX wieku, kiedy to po raz pierwszy pojawiły się wzmianki o nim w lokalnych księgach kucharskich.
Niemniej fascynujący jest także Zamość, nazywany miastem-twierdzą. Co ciekawe, był on prywatnym miastem Jana Zamoyskiego, a zaprojektowano go jako idealną twierdzę chroniącą swoich mieszkańców. Od 1992 roku widnieje na Liście Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO, przyciągając tłumy turystów unikatowymi ormiańskimi kamienicami, prezentującymi się w najróżniejszych, żywych kolorach. Odwiedzając to miejsce, koniecznie znajdź czas na zwiedzenie choć kilku fragmentów Twierdzy, udostępnianych turystom. Spędź też trochę czasu na podziwianiu okazałego Pałacu Zamoyskich, znajdującego się przy ulicy Akademickiej.
W tak unikatowym mieście nie mogło oczywiście zabraknąć również legendy, której treść powinni poznać wszyscy turyści. Zgodnie z nią, to właśnie z tego miasta wywodzi się pojęcie „stołu szwedzkiego”, jakie dzisiaj znamy. Ale po kolei… Cała historia dziać się miała w czasie potopu szwedzkiego. Najeźdźcy doskonale sobie radzili na polskich ziemiach, ale z pewnymi wyjątkami. Wśród twierdz nie do zdobycia był Zamość, rządzony przez Jana Zamoyskiego. Dowódca Szwedów, Karol Gustaw, zażądał od przeciwnika, by ten się poddał, odpowiedź jednak była odmowna. Najeźdźca wiedział, że wielomiesięczne oblężenie twierdzy mu się nie opłaci, postanowił więc spróbować podstępu. Ogłosił, że opuszcza region i nie zamierza walczyć o twierdzę, pragnie natomiast zjeść śniadanie w murach fortecy z jej dzielnymi obrońcami.
Zamoyski błyskawicznie przejrzał sprytny plan przeciwnika, który chciał przejąć twierdzę od wewnątrz. Jednocześnie jednak nie zamierzał podawać w wątpliwość słynnej, polskiej gościnności. Postanowił więc rozstawić dwa rzędy stołów – jeden na murach (dla obrońców), a drugi tuż pod nimi (dla atakujących). Na obu kazał stawiać najlepsze trunki i najpyszniejsze potrawy w takich ilościach, by blaty się pod nimi uginały. Po chwili zastanowienia doszedł jednak do wniosku, że wrogowie muszą dostać nauczkę, zabronił więc ustawiania krzeseł wzdłuż ich stołów. Jedzenie specjałów na stojąco – niczym dzisiaj, przy szwedzkim stole – nauczyć napastników miało pokory i szacunku do Polaków.
Podkarpacie zaprasza!
Podobnie jak województwo lubelskie, swoje perełki i unikatowe miejscowości ma także Podkarpacie. Region ten kojarzy się przede wszystkim z Bieszczadami, zanim jednak do nich przejdziemy, odkryj z nami uroki dwóch miast, które czasem bywają przez polskich turystów niedoceniane.
Pierwszym z nich jest Jarosław, do którego pociągiem możesz szybko dojechać wakacyjnym połączeniem z Lublina. To urocze miasto, zamieszkiwane przez ponad 35 tys. mieszkańców, a odwiedzane każdego roku przez tysiące turystów. Wszystko dzięki jego charakterystycznemu klimatowi oraz wspaniałej okolicy. Spacer z dworca do zabytkowego centrum zajmie Ci nie dłużej niż 15 minut. Zanim jednak tam dotrzesz, zatrzymaj się na chwilę przy Kamienicy Sztorcha, znajdującej się u zbiegu ulic Pruchnickiej oraz Słowackiego. Na jej ścianie widnieje bowiem imponujące sgraffito, przedstawiające herb miasta. Wykonano je jeszcze w latach 80’, ale to nie jedyne takie dzieło w Jarosławiu. Historyczną panoramę miasta, stworzoną w tym samym stylu, zobaczysz też na jednej z kamienic stojących przy ulicy Kraszewskiego.
Po dotarciu na rynek z pewnością zwrócisz uwagę na okazały ratusz, nie pomiń jednak również zabytkowej studni, skrytej w jego cieniu. Oprócz tego odwiedź też otwarte zaledwie kilka lat temu Podziemne Przejście Turystyczne. To nowoczesna, multimedialna wystawa o długości 187 metrów. Ukryta jest w korytarzu podziemnym między kamienicami 4, 5 i 6. Oprócz niej, pod kamienicą nr 14, dostępna jest jeszcze jedna taka droga. To Podziemna Trasa Turystyczna im. Prof. Feliksa Zalewskiego.
Zapewne zastanawiasz się, skąd niemalże w samym centrum jednego miasta aż dwie podziemne trasy? To nie przypadek! Rynek w Jarosławiu skrywa całą sieć korytarzy i komór ukrytych pod stopami turystów. Już w XVI wieku były wykorzystywane do składowania towarów przez kupców, którzy następnie handlowali nimi na jarmarkach jarosławskich, które swego czasu przyciągały kupców z Polski oraz innych krajów.
Drugim miastem na naszej mapie jest Rzeszów, do którego nasze wakacyjne pociągi jadą prosto z Zamościa. Dzięki temu możesz w jeden weekend odwiedzić dwie perełki tego fascynującego regionu. Po raz kolejny do Twojej dyspozycji jest przepiękny, klimatyczny rynek, okazały ratusz oraz Podziemna Trasa Turystyczna. Brzmi podobnie, prawda? W tym przypadku warto jednak nieco dłużej posiedzieć „na powierzchni”, oczekując na charakterystyczny hejnał płynący z wieży ratuszowej. Niegdyś znajdował się na niej dzwon, którego bicie ogłaszało początek oraz koniec handlu na rynku. Obecna melodia natomiast skomponowana została przez Tomasza Stańkę i idealnie oddaje nastrój panujący w mieście.
Ciekawym przeżyciem jest również wybranie się w okolice Zamku Lubomirskich w Rzeszowie oraz Letniego Pałacu Lubomirskich. Znajdują się bardzo blisko siebie, oba w nazwach przywołuję to samo nazwisko, a diametralnie się od siebie różnią pod względem wyglądu. Choć oba nie sprzyjają zwiedzaniu (mieszczą się w nich Sąd Okręgowy oraz Okręgowa Izba Lekarska), warto poświęcić im chwilę i docenić rozmach twórców. Na koniec polecamy spacer Aleją Pod Kasztanami – unikatową i bardzo charakterystyczną. To właśnie wzdłuż niej znajdują się okazałe wille o niecodziennym, przyciągającym wzrok wyglądzie.
Odkrywaj uroki wspaniałych Bieszczadów z POLREGIO
Wymieniając perły Podkarpacia, nie sposób zapomnieć o wspaniałych Bieszczadach. Letnie pociągi POLREGIO zawiozą Cię aż do Ustrzyk, a wyjeżdżają z Sanoka w każdy weekend. Na miejscu natomiast czeka na Ciebie tyle atrakcji, wspaniałych widoków, szczytów do zdobycia oraz szlaków do przejścia, że na pewno nie będziesz się nudził. Możesz spędzić tam zarówno weekend, jak i cały tydzień, a i tak na pewno nie pożałujesz wizyty w tym miejscu nawet przez chwilę.
Zwiedzanie możesz zacząć od zapory na Solinie oraz Muzeum Historii Bieszczad w Czarnej Górnej. Na miejscu czeka Cię dość dużo chodzenia, bez problemu jednak w pociągach POLREGIO możesz przewieźć rower, dzięki któremu uda Ci się zobaczyć o wiele większy teren. Zaplanuj np. wycieczkę do Źródeł Sanu, a także koniecznie wybierz się na wspaniałe, przepiękne Połoniny. Jeśli lubisz zdobywać szczyty, Mała i Wielka Rawka już na Ciebie czekają, podobnie jak Tarnica, na której dumnie stoi charakterystyczny krzyż.
Pociągiem prosto do kultowego parku rozrywki
POLREGIO troszczy się nie tylko o turystów spragnionych tradycyjnych atrakcji, pięknych widoków, legend i zwiedzania, ale również tych, którzy liczą na najlepszą zabawę i ogromne emocje. Właśnie z tego powodu naszymi pociągami podróżni będą mogli jeździć codziennie, bezpośrednio z Krakowa do popularnego parku rozrywki – ENERGYLANDII. Co więcej, aby dla wszystkich starczyło miejsca, w sierpniu uruchomione zostaną jeszcze dodatkowe składy „Energylandia BIS”, a piątkowe i weekendowe kursy zostaną zachowane aż do końca września.
Z POLREGIO na zagraniczne wakacje
POLREGIO nie zamyka się na Polskę i oferuje podróżnym również możliwość odwiedzenia naszych sąsiadów. W weekendy z Rzeszowa oraz Sanoka pojechać możesz na Słowację, by odwiedzić Medzilaborce. To okazja do zobaczenia słowackiej części gór, ale też do odwiedzenia Muzeum Andy’ego Warhola, które jest znane na całym świecie. Wyprawa ta wywołuje szczególne emocje również dlatego, że na tej trasie od lat nie kursowały pociągi pasażerskie, a mijane perony już zapomniały, jak wyglądają prawdziwi turyści.
1 lipca wznowiona zostanie również atrakcyjna trasa wiodąca na Litwę. Co prawda nie jest ona sezonowa, ale przepiękna pogoda zdecydowanie sprzyja odwiedzeniu naszych sąsiadów, poznania ich kultury, kuchni oraz zwyczajów. Z POLREGIO jest to szczególnie łatwe, bo pociągi będą wyjeżdżały z Białegostoku i kursowały w weekendy w ramach specjalnej taryfy Polska – Litwa Regio Specjal. To okazja idealna okazja na szybki urlop dla osób, które najpiękniejsze perełki naszego kraju mają już odhaczone.