Smak to jeden z tych zmysłów, które w ostatnich latach zyskują na znaczeniu. Coraz więcej osób podróżuje także po to, żeby próbować lokalnych specjałów. Szczególnie, że Polska kuchnia regionalna to znacznie więcej niż oscypek i pierogi.
W rankingu prezentujemy kilka potraw, które po prostu trzeba spróbować. Jeżeli także należysz do grona turystów, którzy odkrywają regiony kubkami smakowymi, wybierz się w podróż pociągiem POLREGIO. Tutaj zawsze znajdziesz czas, aby coś zjeść – w drodze do celu i z powrotem.
Kartacz
Jeżeli właśnie kupiliście bilet POLREGIO na Suwalszczyznę, Mazury lub Podlasie, to pewne, że w lokalnych restauracjach skosztujecie kartaczy, inaczej cepelinów. Jest to połączenie tartych surowych i gotowanych ziemniaków, choć występują wersje wypełnione mięsem mielonym, grzybami, kapustą kiszoną lub serem. Kartacze zwykle podaje się ze skwarkami z boczku lub posiekaną, zeszkloną cebulą. Potrawa z pewnością doda energii, której potrzeba w podróży.
Moskole
W kuchni góralskiej moskole na kuchennej blasze pieczone były do lat 60. ubiegłego stulecia. Obecnie podawane są jako danie regionalne w podhalańskich restauracjach. Podstawowymi składnikami są ugotowane i utłuczone ziemniaki, mąka i woda, sól kuchenna, i czasami jajko, więc jak nietrudno się domyślić, moskole to proste, syte placki. Potrwa jest dostępna w wielu karczmach, ale w szczególności tych zlokalizowanych przy stokach narciarskich. To jest moc!
Karmuszka
Czas na propozycję dla pasażerów, którzy pociągami POLREGIO zamierzają odkrywać skarby Warmii i Mazur. Karmuszka jest typową potrawą tych regionów, łączy w sobie silny aromat mięsa i delikatność lokalnych warzyw. Co ciekawe, to nie jest danie dla osób niecierpliwych. Fasolę będącą głównym składnikiem trzeba moczyć w przegotowanej wodzie przez 8 godzin, ale słodko-kwaśny smak przypadnie do gustu nie tylko żeglarzom. Miłośnikom kolei też smakuje!
Wodzionka
Na Śląsku przez lata wodzionkę przyrządzało się z czerstwego chleba, czosnku oraz tłuszczu zwierzęcego. Jest to przykład potrawy regionalnej, która jest pamiątką po okresie biedy. To już przeszłość. Dziś mieszkańcy województwa śląskiego częstują kluskami, roladą i czerwoną kapustą na słodko, ale wodzionka musiała się znaleźć w naszym zestawieniu. Może uda wam się znaleźć restaurację, gdzie wciąż serwują to zapomniane danie.
Rogale Marcińskie
Było o biedzie, czas na bogactwo. Bo właśnie obfitość mają symbolizować rogale Marcińskie wypełnione po brzegi bakaliami. Rogal z białego maku to kulinarny symbol Poznania i całej Wielkopolski. Lokalna tradycja kulinarna wywodzi się z czasów pogańskich, gdy podczas jesiennego święta składano bogom ofiary z wołów lub w zastępstwie, z ciasta zwijanego w wole rogi. Dziś przysmak ma nawet swój dzień, Święto św. Marcina obchodzimy 11 listopada.
Pokrzywianka
Kuchnia świętokrzyska łączy w sobie tradycyjną kuchnię chłopską i szlachecką z domieszką tradycji żydowskich. Na liście przysmaków królują głównie zupy. Wśród nich, mająca wielu zwolenników, ale również zagorzałych krytyków, zupa owocowa, najczęściej wiśniowa lub jagodowa. Podawana z ziemniakami i zabielona śmietanką często stanowiła przysmak dla dzieci lub pielgrzymów. Współcześnie warto spróbować także zupy z cebuli i pokrzyw.
Czernina
Zupy z charakterem to również symbol Kujaw. Gdy dotrzecie tam pociągiem POLREGIO na pewno warto poszukać potrawy z domieszką krwi! Tak, zwierzęcej krwi. Tradycyjna zupa z północy Polski jest słodka, choć przygotowuje się ją na rosole z podrobów. Danie często trafia do rankingów z najdziwniejszymi potrawami na świecie. Naszym zdaniem, w życiu warto spróbować wszystkiego. Szczególnie, że taką potrawę zjecie tylko na Kujawach!
Mrowisko
W naszym rankingu smaków dotarliśmy na stację kolejową w Suwałkach. I dobrze, bo po raz pierwszy mamy propozycję dla miłośników słodyczy. Mrowisko to kopiec z faworków, który jest polany miodem i posypany rodzynkami, makiem oraz wiórkami kokosowymi. Propozycja przyjechała do Polski z Litwy, ale zadomowiła się na dobre. Kiedyś Mrowisko było dostępne wyłącznie podczas świąt, ale dziś zjecie je przy każdej okazji. Suwalszczyzna zaprasza!
Haluszki
Haluszki to jedno z najpopularniejszych dań kuchni słowackiej, ale wcale nie musimy jechać zagranicę, aby skosztować tego przysmaku. Wystarczy, że wsiądziemy do pociągu POLREGIO i dojedziemy do Hajnówki. Właśnie tam bez trudu skosztujemy drobnych kluseczek z ciasta ziemniaczano-mącznego przetartych przez sito. Haluszki podawane z bryndzą, czyli serem z mleka owczego, z całe danie polewa się słoniną i skwarkami. I znowu mamy siłę na spacer!
Pańczkraupt
Czas na wizytę na Śląsku Opolskim. To tu do dziś serwuje się danie z purée ziemniaczanego i kapusty, zwykle kiszonej. Pańczkraupt, inaczej ciapkapusta, zawiera podsmażony i pokrojony w kostkę boczek, kiełbasę lub zrumienioną cebulę. Potrawa podawana jest jako dodatek do pieczonych żeberek. Do Opola warto też pojechać po żymlok i krupniok, ale te nazwy niech pozostaną tajemnicą. Mieszkańcy regionu sami Wam opowiedzą o „czarnym kawiorze”.